Coraz więcej właścicieli domków letniskowych decyduje się na fotowoltaika jako źródło zasilania poza miastem. To ekologiczne i wygodne rozwiązanie, które pozwala uniezależnić się od sieci energetycznej, a w wielu przypadkach – obniżyć rachunki do zera. Wraz z rosnącą popularnością samochodów elektrycznych pojawia się jednak pytanie: czy instalacja PV na dachu altany, domku nad jeziorem czy leśnej działki wystarczy, by zasilić również auto elektryczne? Odpowiedź zależy od kilku kluczowych czynników – które wyjaśniamy poniżej.
Jakie warunki musi spełniać domek letniskowy z PV?
Fotowoltaika w domku letniskowym często działa jako instalacja off-grid – czyli niezależna od publicznej sieci energetycznej. Taki system zazwyczaj wyposażony jest w magazyn energii (akumulatory), który gromadzi prąd wytworzony w ciągu dnia. Aby możliwe było ładowanie auta elektrycznego, instalacja musi być odpowiednio wydajna – najlepiej o mocy minimum 3–5 kWp, zależnie od częstotliwości pobytu i potrzeb energetycznych. Kluczowa jest również jakość falownika oraz obecność odpowiedniego złącza do ładowania pojazdu (najczęściej wallbox).

Jakie są ograniczenia przy ładowaniu EV w domku letniskowym?
Instalacje fotowoltaiczne w domkach letniskowych często mają ograniczoną moc ze względu na małą powierzchnię dachu lub mniejszy przydział mocy. Ładowanie auta elektrycznego wymaga sporego zapasu – typowe ładowanie jednorazowe może pochłonąć 10–40 kWh. Dla systemu off-grid to duże wyzwanie, zwłaszcza przy zmiennych warunkach pogodowych. Bez solidnego magazynu energii i odpowiedniej infrastruktury (grubych przewodów, bezpieczników) ładowanie może być niemożliwe lub bardzo powolne. W takich przypadkach lepiej sprawdzi się uzupełnianie baterii w EV częściowo – np. do 30–40% dziennie.
Jak zoptymalizować system PV pod kątem auta elektrycznego?
Fotowoltaika w wersji letniskowej może być dostosowana do ładowania EV pod warunkiem dobrej optymalizacji. Należy zainwestować w wydajny system akumulatorów (np. litowo-żelazowo-fosforanowych), inteligentny falownik z możliwością dynamicznego sterowania obciążeniem oraz wallbox z regulacją mocy. Ważna jest też orientacja dachu – najlepiej południowa – oraz brak zacienienia. Dobrym rozwiązaniem jest również wykorzystanie carportu z panelami PV, który zapewni zarówno cień dla auta, jak i dodatkową powierzchnię produkcyjną. Kluczem jest dopasowanie mocy systemu PV do średniego zużycia energii – nie tylko przez auto, ale i cały domek.
Co w przypadku domku przyłączonego do sieci?
Instalacje fotowoltaiczne działające w systemie on-grid (czyli przyłączone do sieci energetycznej) dają więcej możliwości. W przypadku domków letniskowych z takim przyłączem ładowanie auta jest znacznie łatwiejsze, bo możliwe jest uzupełnienie brakującej energii z sieci. Net-billing pozwala na sprzedaż nadwyżek, a w razie potrzeby – ich odkup. Jeśli planujesz częste ładowanie auta w takim miejscu, warto zwiększyć moc instalacji PV lub zainstalować osobny licznik dla wallboxa, by łatwo śledzić koszty i zużycie. Taka konfiguracja zapewnia wygodę i przewidywalność działania, nawet przy zmiennej pogodzie.
PV w domku letniskowym + EV – duet z potencjałem
Choć ładowanie auta elektrycznego z fotowoltaika w domku letniskowym może wiązać się z pewnymi ograniczeniami, jest to jak najbardziej możliwe – szczególnie przy dobrze zaprojektowanej instalacji. Instalacje fotowoltaiczne dopasowane do potrzeb sezonowych użytkowników i zintegrowane z magazynem energii lub siecią, mogą skutecznie wspierać mobilność elektryczną również poza domem głównym. To krok w stronę niezależności, ekologii i świadomego stylu życia – nawet na wakacjach.