Dynie zarówno w swojej naturalnej formie, jak i odmienionej stanowią przepiękny element jesiennych dekoracji. W dzisiejszym poście chcę pokazać Wam moje ozdobne dynie w kolorze różowego złota :)
Przeglądając jesienne inspiracje w oko wpadły mi białe dynie, czyli baby boo. Niestety nie znalazłam ich stacjonarnie w żadnym sklepie, a o ich dostępność w Internecie też jest ciężko. Wpadłam wtedy na pomysł, że kupię dynie o zbliżonym kształcie oraz rozmiarze i sama pomaluję je na biało. Pomysł ten uległ modyfikacji i w Castoramie wybrałam spray, który swoim odcieniem był najbardziej zbliżony do koloru różowego złota.
PROSTE DIY Z DYNIAMI
Dzisiejsze DIY jest niezwykle proste, efektowne i niewymagające praktycznie żadnych umiejętności. Wystarczy, że będziecie mieć:
- dynie
- spray
- gazetę do podłożenia
- taśmę
Ogonki dyni zabezpieczyłam taśmą ochronną, ponieważ chciałam, aby pozostały zielone. Warzywa ułożyłam na gazecie i całość pomalowałam farbą w sprayu.
Zaczekałam do ich wyschnięcia, zdjęłam taśmę i w tych kilku prostych krokach mogłam cieszyć się piękną i elegancką ozdobą, która urozmaici moje jesienne zdjęcia :)
Dynie kupiłam w Tesco i zapłaciłam za nie ponad 8 złotych, a spray pochodzi z Castoramy i kosztował 19,90 zł. Co prawda puszka jest niewielka, ale produkt świetnie się rozprowadzał, nie robił zacieków, szybko schnął i już pierwsza warstwa wystarczyła, aby dokładnie pokryć całe dynie. Poza tym przyda mi się do jeszcze wielu innych projektów.
Pokusiłam się również na biały, matowy spray (10,90 złotych), ale pomalowana dynia nie wygląda tak dobrze jak jej poprzedniczki i farba zaczęła z niej odchodzić.
DYNIE POMALOWANE FARBĄ W SPRAYU
Dynie same w sobie potrafią być bardzo ozdobne, ale mam nadzieję, że osobom, które lubią różne urozmaicenia pomysł na dynie w kolorze rose gold przypadł do gustu :) W późniejszym czasie wykorzystam nasiona dyni i zasadzę je w ogródku. Mam nadzieję, że za rok będę mogła cieszyć się własnymi zbiorami! :)
Więcej jesiennych inspiracji zapisałam tutaj:
Dynie stanowią dla Ciebie jedynie element dekoracyjny czy zdarzyło Ci się wykorzystać je również w kuchni? :)
Bardzo fajny pomysl☺
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że pomysł fenomenalny! Ten złote dynie wyglądają dużo ciekawiej i na pewno nie raz będą przydatne przy sesjach zdjęciowych :)
OdpowiedzUsuńWow! Wyszło mega! :) Przyznam szczerze, że kiedy rozmawiałysmy ostatnio na temat tych dyń i wspomniałaś o zamiarze przemalowania ich na biało, potraktowałam ten pomysł z lekkim niedowierzaniem i szczyptą sceptycyzmu. Jednak teraz widząc efekt końcowy, muszę powiedzieć,że bardzo mi się podoba i choć te małe dynie totalnie zauroczyły mnie w swej naturalnej formie, to jedną taką przemalowaną chętnie postawiłabym sobie na biurku. :)
OdpowiedzUsuńP.S W mojej okolicy Lidl nie oferował niestety takich cudeniek :( Były wprawdzie dynie ozdobne, ale z jednej strony ogromne (bo większe od tych, które sama wyhodowałam), a z drugiej wciąż pomarańczowe- a tych akurat mam pod dostatkiem. Może w tym tygodniu uda mi się odwiedzić jeszcze jednej sklep tej sieci i tam trafię na coś ciekawszego-oby! :D
Jakie piękne! Mi się bardzo podobają ozdobne dynie, i te małe i te większe. Są świetną dekoracją. Jakbym miała swój własny dom z ogrodem, to poszalałabym. Widok cudny!
OdpowiedzUsuńA Twoje dynie DIY też robią robotę.
PS. Jak zrobiłaś, że jedna dynia wisi? (zdjęcie na IG)
A ja zawsze myślałam, że Ada ją po prostu podrzuciła i sprytnie zdążyła robić idealnie nierozmazane zdjęcie ;) Ale faktycznie może masz rację :)
Usuńomg! to jest na prawde mega inspirujące ♥♥♥
OdpowiedzUsuńWyszło mega! Aż sama mam ochotę na takie DIY :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na DIY. Nieskomplikowany, takie lubię najbardziej. :) Widziałam ostatnio w Internecie złotą dynię, która bardzo mi się spodobała. <3 Twoje dynie wyglądają świetnie w towarzystwie swetrów. :) Pewnie jeszcze nie raz pojawią się jako dekoracja zdjęć. :)
OdpowiedzUsuńEfekt wyszedł świetny! Kolor farby jest piękny! Widać prosty sposób, na ciekawe ujęcia i jesienną dekorację :)
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło. Sama się w takie eksperymenty nie bawię. W sumie nawet nie wiem dlaczego...
OdpowiedzUsuńTe dynie wpadły mi w oko już na Twoim instagramie, na zdjęciu z zegarkiem. Pamiętam, że zastanawiałam się wtedy nad wyprawą do Ikei! Nigdy bym nie powiedziałam, że to DIY! Wyglądają perfekcyjnie, mogłabyś je sprzedawać! ;)
OdpowiedzUsuńJa niestety nie mam cierpliwości do takich robótek ręcznych... Podziwiam Cię, że znajdujesz na to czas!
Dołączam do grona czytelników. Ponownie :) Miałam dosyć długą przerwę od blogosfery. Dobrze jest wrócić!
Pozdrawiam,
Paulina - autorka bloga MADEMOISELLE
świetny pomysł ! Te dynie wyglądają na prawdę świetnie ! :)
OdpowiedzUsuńMuszę koniecznie pokazać to kumpeli, robi wrażenie i cóż tu dużo mówić wow, efekt jest niesamowity, też takie zrobie :)
OdpowiedzUsuńWow, wyszło Ci to mega oryginalnie ! :) widziałam już białe i klasyczne, ale nie widziałam nigdy rose gold :) super !
OdpowiedzUsuńświetnie wyszły :) w ogóle można tak różne dodatki pomalować ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądają - ile czasu schły nim można było postawić je na półce?
OdpowiedzUsuńŚwietne są te dynie! Zrobie taką na następną jesień:)
OdpowiedzUsuń