UWAGA!!! NA BLOGU TRWA REMONT. JESTEM W TRAKCIE DOSTOSOWYWANIA NOWEGO SZABLONU, PRZEZ CO NIE WSZYSTKO MOŻE DZIAŁAĆ I WYGLĄDAĆ TAK JAK POWINNO.
To trzeci z rzędu wpis z kategorii moda/stylizacje. Nie dlatego, że nie mam o czym pisać, ale dlatego, że właśnie o tym chcę. Ostatnio ciągle zastanawiam się nad tym czego chcę. Od życia, od relacji z ludźmi, od siebie...
Kładę się wieczorem do łóżka i nie mogę zasnąć. Leżę, myślę i zadręczam swoją głowę niepotrzebnymi i zbędnymi w tamtej chwili spekulacjami. Przeciągam się w czasie i męczę oczy, żeby w końcu je zamknąć i przenieść się do krainy snu.
Przed zaśnięciem lubię wyobrazić sobie swój niemalże idealny poranek. Czyli budzik np. o 7:07, poranna toaleta, kawka, śniadanie lub śniadanie i kawka (to zależy od tego co zamierzam rano zjeść), odczytanie miłego SMSa i wielkie chęci do działania. Rzeczywistość sprowadza mnie jednak na ziemię. Budzę się i przełączam budzik z 5 razy, żeby w końcu zdecydować, że wstaję. Z braku czasu robię wiele rzeczy na szybko, a niektóre pomijam. To już sprawia, że mój poranek nie jest pełny, bo nie zrobiłam rzeczy, które chciałam zrobić. Teraz myślę sobie jak wiele rzeczy CHCĘ, a jak mało tak naprawdę realizuję. Powody tego są różne. Zaczynając od tego, że nie wstaję o wyznaczonej przez siebie porze, kończąc na tym, że odkładam rzeczy na później albo po prostu o nich zapominam. Muszę to w sobie zmienić, koniecznie muszę to w sobie zmienić. Realizacja swoich postanowień wprawia mnie w dobry nastrój i jeszcze większą chęć do działania (no, ale kogo nie?).
Powoli jestem na ukończeniu studiów (inżynierskich) i czekają mnie kolejne wybory dotyczące mojego życia. Znowu zastanawiam się w którą stronę podążyć, by jednak za jakiś czas móc powiedzieć, że jestem zadowolona ze swojego życia i moich wyborów. Nie chcę dołączyć do grupy frustratów, którzy wiecznie narzekają i ubolewają nad swoim losem i niezrealizowanymi marzeniami.
Tylko czy będzie to takie łatwe, gdy tak naprawdę wciąż nie wiem czego tak naprawdę CHCĘ?...
*****
Pierwsza część zamówienia z Rosewholesale [POST TUTAJ] była elegancka i klasyczna, a druga zdecydowanie bardziej sportowa. Zamówiłam szary dres z myślą o tym, aby znowu zacząć ćwiczyć. Spodnie bardzo mi się podobają, ale góra (choć wygląda ładnie), to nie jest zbyt praktyczna. Krótka szara bluza ogromnie mnie urzekła, ale jej długość sprawia, że raczej będzie rzeczą tylko do chodzenia po domu.
Instagram @adazet
Często robisz rzeczy, które chcesz? Czy pojawiają się jakieś przeciwności w ich realizacji?
Bluza jest przepiękna :) Świetny wybór :)
OdpowiedzUsuńsuper bluza ale zdecydowanie ta bez róży :)
OdpowiedzUsuńhttp://photolovepodrugiejstronie.blogspot.com/
Przepiękna bluza ;) Co do twoich przemyśleń ostatnio myślę podobnie. Sama nie wiem czego chce od życia :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam c; /~Kinga
Unpredictabble
Masz świetny styl :) ten dres mi się naprawdę podoba, a bluza + kabaretki mega.
OdpowiedzUsuńCo do przyszłości to mam dokładnie to samo. Też nie chcę być sfrustrowana i robić całe życie coś czego nie lubię, ale ciągle nie wiem co dokładnie chcę robić, a lata mijają ;/
Dziękuję :)
UsuńOstatnio miałam ciekawą pogadankę z kuzynką i jej mężem, którzy mają już po 40 lat. Opowiadali mi o tym ile czasu robili różne rzeczy, żeby w końcu odnaleźć to co naprawdę lubią. Ucieszyło mnie to i dało nadzieję, że też kiedyś mogę to odnaleźć i być zadowolona:)
Dobrze, że tacy ludzie dzielą się swoimi radami :)
UsuńBluza z naszywką i cała reszta stylizacji genialna! :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam ubrania z naszywkami. Bluza jest świetna :)
OdpowiedzUsuńMÓJ BLOG
bardzo ładna bluza :)
OdpowiedzUsuńBluza piękna , figura totalna petarda a włosy ?! *.* *.* *.*
OdpowiedzUsuńświetna bluza:)
OdpowiedzUsuńhttp://loonia1.blogspot.com/
Ada Kochana.. rób to, co gra Ci w duszy! Przecież nic nie jest ostateczne. Zawsze możesz zmienić zawod, przeprowadzić sie. Najgorsze co możesz zrobić to gdybać. To tylko udręczy Twoją wrażliwą duszę. Kończysz studia, coś sprawiło, że je wybrałaś. Więc o ile nie kończysz ich na siłe to idź w tym kierunku.. spróbuj.. Nie gdybaj tylko działaj!!
OdpowiedzUsuńBARDZO, ALE TO BARDZO CI PASUJE TAKI STYL :)
OdpowiedzUsuńsuper :)
Bluza bardzo ładna, poklikałam kochana - 16,34$, 6,50$ :)
OdpowiedzUsuńKlikniesz też u mnie w najnowszym poście ?
Jak ja Ci zazdroszczę figury ;) Ja na taką musze sobie zapracować i wcale łatwo nie jest ;)
OdpowiedzUsuńPiękne stylizacja ;) Świetnie wyglądasz w obu ;)
połączenie tego kompletu z kabaretkami to strzał w 10! mega mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie -> KLIK :)
Cudowna stylizacja, przepiękna bluza, po prostu idealnie, zakochałam sie! A twoja figura to marzenie, bardzo zazdroszczę kochana ;)
OdpowiedzUsuńsandziv.blogspot.com
Mam tak bardzo często, szczególnie jeśli chodzi o odkładanie rzeczy na potem. O wstawaniu nie wspominam, bo w tym tygodniu bym z dwa razy zaspała ;) Ostatnio strasznie mi doskwiera brak czasu, co pewnie też widać po mojej aktywności w blogowaniu. Cały semestr też powtarzałam sobie, że wcześniej zabiorę się za fotki na zaliczenie... nie wyszło :D Co do zamówionych przez Ciebie rzeczy, we wszystkim wyglądasz świetnie :))
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńNiestety chyba większość z nas zmaga się z problemem odkładania rzeczy na potem. Najgorzej jest kiedy zaczyna brakować czasu i włącza się wielka panika ;)
Rozumiem cię. Bronię się w lipcu i nie mam pojęcia co dalej. Kompletnie nie wiem co mam ze sobą zrobić. I martwię się, że mogę dołączyć do tego grona frustratów.
OdpowiedzUsuńBluza jest cudowna ! Hafty to zdecydowanie coś co kocham najbardziej :)
OdpowiedzUsuńhttp://stylistfashioon.blogspot.com/2017/05/maj-zwiewna-sukienka-w-poaczeniu-z.html#more
Mam podobny problem jak Ty, jeśli chodzi o planowanie dnia i różnych rzeczy. Wolę wstawać rano, o określonej porze, ponieważ wtedy mam więcej czasu w ciągu dnia żeby zrobić, to co zaplanowałam. Ale dość często zdarza mi się coś planować, a później jednak nie znaleźć na to czasu bo za późno wtałam albo zmarnowałam czas na coś innego.....
OdpowiedzUsuńStaram się robić to co chcę, ale nie zawsze mi to wychdzi :D (choć staram się)
piękne obie stylizacje, ta druga z kabaretkami to moja ulubiona <3
szablon wygląda świetnie, czekam na efekt końcowy skoro jeszcze trwa remont ^^ miłego weekendu!
Love this,great post,i followed.Would you mind following back?:)
OdpowiedzUsuńDotted with hearts by Jvncc
mam tą samą bluzę <3
OdpowiedzUsuńświetny blog, każdy powinien go zobaczyć :)
oby tak dalej :* pozdrawiam!
kaarollkaa.blogspot.com
Przepiękna jest ta bluza ! Bardzo podoba nam się ten motyw z kabaretkami :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy :)
Dziękuję :)
UsuńSporo inspiracji z kabaretkami mi się podobało i w końcu udało mi się to do czegoś wykorzystać :)
Kochana Ado, przeczytałam Twój wpis i poczułam się, jakbym czytała sama o sobie. Jest tak wiele rzeczy które staram się doprowadzić do perfekcji, że przy mniejszych niepowodzeniach łatwo się zniechęcam - ale wiesz, znalazłam ostatnio słowa które wiele mi uświadomiły : jeśli jesteś smutny, to znaczy że żyjesz w przeszłości, jeśli niepewny, to w przyszłości, jeśli szczęśliwy, to tu i teraz. Próbuj robić rzeczy które mają dla Ciebie znaczenie, jeśli się nie uda to może nie mają one takiego wielkiego priorytetu? :) Nie martw się na zapas, ja podobnie myślałam kiedy kończyłam inżynierkę ale postanowiłam nie planować wszystkiego na zapas i skupić się na tym, co póki co robię, najwyżej zmienię to w odpowiednim czasie. Nikt nie jest idealny!! Instagram nieco kreuje wizję ludzi sukcesu żyjących jak w zegarku, życie takie nie jest! Trzymaj się kochana, pięknie wyglądasz i inspirujesz zdjęciami i słowami!
OdpowiedzUsuńWłaśnie często myślę o tym, że za bardzo skupiam się na przeszłości albo przyszłości. Brakuje mi tego życia TU i TERAZ. Czuję, że wciąż jestem niewystarczająca w tym co robię i nie zadowalają mnie efekty mojej pracy. Nawet jeśli chodzi o zdjęcia, niby coś mi w głowie świta, a z realizacją ciężej. Wtedy sobie myślę, że muszę w nie włożyć więcej pracy i nauki, a może wtedy uzyskam zamierzone efekty.
UsuńTosiu, bardzo dziękuję za tak piękny i treściwy komentarz <3
co tam ciuchy Twe włosy są o wiele cudniejsze!
OdpowiedzUsuńta bluza z różą całkiem fajna i te Twoje piękne włosy<3
OdpowiedzUsuńJa także bardzo często przekładam budzik co kilka razy rano i ien robię tego co zamierzałam, szczególnie wtedy gdy wiem, że nie muszę iść do szkoły albo załatwić czegoś pilnego.
OdpowiedzUsuńStaram się robić to co chcę, ale często natrafiam na przeciwności :/
Bardzo podoba mi się ta bluza z różą i kabaretki do jeansów z dziurą :)
Pozdrawiam !
insomniabydorka.blogspot.com
Bardzo chciałabym się nauczyć wstawać wtedy gdy zadzwoni budzik ;) Nawet jak mam gdzieś rano wyjść to sobie myślę, że mam jeszcze czas i wyleguję się dalej, a potem wstaję i robię wszystko na szybko.
UsuńDziękuję :)
Podoba mi się bluza z różą :)
OdpowiedzUsuńŚwietna ta bluza z różą :)
OdpowiedzUsuńwww.stylishmegg.pl