W te chłodne, szare i ponure dni przychodzę do Was z fotograficznym postem. Zdjęcia w nim będą żywe i kolorowe, gdyż zostały zrobione latem. Mam nadzieję, że nie wzbudzę w Was zbyt dużej tęsknoty za wakacjami ;)
Mój post LUSTRZANKA CZY BEZLUSTERKOWIEC [KLIK] cieszył się sporym zainteresowaniem, dlatego teraz chcę Wam co nieco napisać o moim bezlusterkowcu, a raczej o dodatkowych funkcjach jakie posiada i które okazały się być bardzo przydatne. Część zdjęć swoim aparatem wykonała kuzynka, za co bardzo jej dziękuję! :)
*Ostatnio blogger płata mi figle i tekst się nieestetycznie rozłazi. Poprawiam to w polu tekstowym, a później znów niespodzianka i tekst żyje własnym życiem.
PO PIERWSZE MAŁY ROZMIAR
___
A mój "Oluś" jest nieduży i poręczny. Łatwo można go schować do torebki albo kieszeni plecaka. Wiem, że gdybym miała lustrzankę, to rzadziej bym ją zabierała na spontaniczne spacery.
Jak widzicie aparat mieści mi się praktycznie w dłoni. Jak coś to nie mam zbyt wielkich łap, ale odrobinę przedłużone palce (ale o tym innym razem...) ;)
DOTYKOWY WYŚWIETLACZ
___
Dotyk w ekranie można wyłączyć, można wskazać punkt i zdjęcie zrobi się od razu albo wybrać punkt i nacisnąć spust migawki. Ja najczęściej korzystam z tego ostatniego rozwiązania.
ODCHYLANY EKRAN
___
Nie dość, że jest dotykowy, to jeszcze odchylany. Ekran ma możliwość odchylenia 90 stopni. Pomocne przy robieniu zdjęć obiektów, które są bardzo nisko albo ustawionych na stole.
Do pełni szczęścia brakuje mi w nim podglądu widoku z przodu, ale w tej sytuacji mogę uratować się telefonem... Patrz punkt następny.
WIFI
___
To zdecydowanie moja ulubiona opcja, o której można by się było wiele rozpisywać. Z wbudowanym modułem WIFI w aparacie spotkałam się po raz pierwszy. Umożliwia mi robienie zdjęć telefonem (podgląd na żywo) albo bezpośrednie wgranie zdjęć do pamięci telefonu.
Pomyślicie jakie to wygodne, gdy chce się dodać zdjęcie np na Instagram ;)
ŁATWY W OBSŁUDZE
___
Jak dla mnie układ przycisków jest wygodny, a co najważniejsze aparat nie posiada ich za dużo. Dodatkowo wszystkie potrzebne tryby są dostępne na wyciągnięcie ręki.
WYGODNA BLOKADA OBIEKTYWU KITOWEGO
___
Posiadam dwa obiektywy. Kit 14-42 mm (kupiony wraz z body) oraz stałkę 45 mm. Stałoogniskowy daje o wiele lepszy obraz, ostrość oraz jakość, ale możliwość przybliżania i oddalania też jest mi bardzo potrzebna.
Posiadam dwa obiektywy. Kit 14-42 mm (kupiony wraz z body) oraz stałkę 45 mm. Stałoogniskowy daje o wiele lepszy obraz, ostrość oraz jakość, ale możliwość przybliżania i oddalania też jest mi bardzo potrzebna.
Przykładowe zdjęcia zrobione z tego samego miejsca przy największej i najmniejszej ogniskowej.
INSTAGRAM @dream_and_doit
A Ty jakie przydatne funkcje najbardziej lubisz w swoim aparacie? Lub czego Ci w nim brakuje? ;)
Świetny aparat. Życzę udanych zdjęć :) Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńmiałam olympusa :D
OdpowiedzUsuńZapraszam:
unnormall.blogspot.com
Świetny jest ten Twój aparat. Ja mam właśnie lustrzankę i boję się ją tak o wrzucać do torebki czy plecaka. Mam do niej odpowiednie "opakowanie", haha :D
OdpowiedzUsuńZazdroszczę Ci tego, że możesz sobie ekran wysunąć i zrobić zdjęcie nawet będąc przy samej ziemi ale widząc podgląd.
Tak Po Prostu BLOG
W sumie rzadko korzystam z tej opcji, ale dobrze, że jest ;)
UsuńZnaczy jak trzymam aparat w plecaku to też w pokrowcu, bo jednak boję się o niego.
No, ale bezpośrednio do torebki i na spacer już się zdarzyło ;)
Takk.. aparat jest na mojej liście do kupienia... w rzeczach "ważnych ale nie pilnych" i tak sobie tam jest już od paru lat. Ciekawe kiedy wreszcie się zmobilizuję i aparat nabędę.
OdpowiedzUsuńJa też długo zwlekałam, bo lustrzankę miałam kupić po 18-stce, ale trzeba było opłacić prawo jazdy. No i moje wielkie marzenie wciąż było przekładane ponad inne rzeczy.
UsuńZapewne gdybym kupiła aparat po 18-stce to byłaby to lustrzanka :)
Super aparat, a ja mam Olympusa E-Pl3 i jestem dosyć zadowolona. Pięknie w Twoim poście, dzięki zdjęciom. :) www.fotowizjaweroniki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Jakoś notkę urozmaicić chciałam ;)
UsuńTwój ,,Oluś" wydaje się być świetny :)
OdpowiedzUsuńNo no, pierwszy punkt trafia w punkt:D
OdpowiedzUsuńNasz sprzęt niestety jest bardzo ciężki i niestety podczas wycieczek w góry ja muszę go nosić bo moja połówka niesie prowiant i inne potrzebne rzeczy. Skusiłabym się na taki mały aparacik zwłaszcza, że robi świetne jakościowo zdjęcia:)
Nie, żebym na mój aparat nie uważała, ale jak trzymam lustrzankę to się jakoś tak bardziej o nią boję... Wydaje mi się być bardziej delikatna. Nie tylko dlatego, że to nie mój sprzęt ;p
UsuńJesteś przykładem, że piękne zdjęcia można wykonać nawet bezlusterkowcem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo :) Choć jeszcze sporo nauki przede mną. Z tego co widzę po innych to takim bezlusterkowcem można osiągnąć o wiele więcej.
UsuńFajny taki aparacik i bardzo ładne zdjęcia wyszły :) Jeśli chodzi o mojego Nikona to już jestem do niego przywiązana, mimo, że może wielkościowio nie należy do najmniejszych :D Czasem jednak plecy lub ramiona bolą od noszenia aparatu z dwoma obiektywami :) Choć nie ukrywam, że marzy mi się jeszcze teleobiektyw, no i planuję zakup zewnętrznej lampy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) Oj, taki obiektyw też mi się marzy, bo ogniskowa 42 mm to trochę mało... Niestety zanim na niego uzbieram to minie sporo czasu :(
UsuńZdjęcia robi naprawdę cudowne :) są wyraziste. Ja mam Canona, kupiłam go spory czas temu , nie jest już tak idealny jak teraz dotychczasowe ale nie mogę narzekac :)
OdpowiedzUsuńmam podobny aparat ale sony nex3, jednak wiele bardziej zadowolona jestem z lustrzanki canona ;)
OdpowiedzUsuńPorcelainDesire
Szczerze mówiąc, to wolę, żeby aparat był trochę cięższy w obsłudze, ale robił dobre zdjęcia, takie bajery są fajne, ale ja raczej skupiam się na samych zdjęciach
OdpowiedzUsuńphotos-by-mef.blogspot.com jeżeli spodoba Ci się blog, to proszę o obserwację :)
Nie piszę tu o swoim aparacie pod względem "o patrzcie jakie ma bajery!", tylko ogólnie chciałam bliżej przedstawić niektórym (swój) aparat bezlusterkowy. Tym bardziej, że większość posiada lustrzanki i uważa bezlusterkowce za słabszy sprzęt ;)
UsuńNa kursie fotografii bardzo wychwalali ten aparat. Ja noszę ciężką lustrzankę, tzn. na wycieczkach nosi go mój mąż.
OdpowiedzUsuńOho, temat tego wcześniejszego posta fotograficznego u mnie na czasie, bo szukam czegoś do nagrywania filmików i mocno się waham czy lustrzanka czy jakiś dobry bezlusterkowiec. Taka ważna decyzja, a moja wiedza w tym temacie taaaaka malutka! :C
OdpowiedzUsuńCiekawy aparat chociaż jak dla mnie - za małe gabaryty, ja się przyzwyczaiłam do noszenia ciężarów, zwłaszcza z analogiem (ja zawsze pod prąd, to samo z gitarą większość kolegów gitary elektryczne po max. 3-4 kg, a ja dowaliłam sobie ponad 6...). Ale najważniejsze, że działa. Ja jednak zawsze zostaje za Canonem, ewentualnie rozglądam się za kamerami do reżyserii, bo w sumie na tym się znam.
OdpowiedzUsuńTaki bezlusterkowiec to świetna sprawa i sama zastanawiam się nad ewentualnym zakupem, gdyż noszenie wszędzie lustrzanki nie zawsze jest wygodne. A to co najbardziej mnie przekonuje, to funkcja wifi, której niestety mój staruszek nie posiada. ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia :) a to wi-fi to naprawdę fajna sprawa.
OdpowiedzUsuńDołączam do obserwatorów :)